Postanowienie DKIS w sprawie odmowy wydania interpretacji dla prezesa zarządu

Dzisiaj wszyscy mówią o postanowieniu DKIS w sprawie odmowy wydania interpretacji dla prezesa zarządu, który jednocześnie - (uwierzcie mi, od dawien dawna - prowadzi działalność doradczą (JDG). Członek zarządu, który nie jest udziałowcem w spółce, którego zakres czynności w ramach pełnionej w tej Spółce funkcji, jest SZCZEGÓŁOWO zakreślony uchwałą wspólników, zdaniem KIS, najprawdopodobniej próbuje oszukać fiskusa. Czemu (z uzasadnienia postanowienia): - bo stosuje opodatkowanie ryczatem (na liniowym tego oszustwa by już nie było?) - bo jest również udziałowcem W INNEJ spółce, a to już śmierdzi (bo może być zachłanny i świadczyć usługi również na rzecz i tej INNEJ spółki) - bo - i tu hit, trzymajcie się mocno - faktury wystawiane przez Prezesa mają wpływ na status małego podatnika spółki. Jeżeli urzędnik dostrzega sztuczność konstrukcji, to mamy prawo oczekiwać adekwatnego do tego kalibru postanowienia, jakości argumentacji. Jestem zażenowana treścią (uzasadnieniem) postanowienia, jestem zażenowana podejściem KIS do swojej pracy i polskich przedsiębiorców.