Czy mDokumenty zwiększą bezpieczeństwo naszych danych osobowych?
- Wysłane przez Patrycja Szewczyk
- Data 5 grudzień 2018
11 września weszła w życie nowelizacja ustawy o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej. Ustawa wprowadza rozwiązanie techniczne zwane węzłem krajowym, umożliwiającym potwierdzenie tożsamości przy korzystaniu z portali publicznych online. Ustawa stanowi również podstawę dla wprowadzenia w życie projektu rządowego „mDokumenty”, stanowiącego aplikację mobilną do przechowywania dokumentów identyfikujących tożsamość obywateli na smartfonach.
Wątpliwości może budzić fakt, czy przechowywanie danych osobowych w aplikacji mobilnej zabezpieczy te dane w wyższym stopniu niż w przypadku tradycyjnej, plastikowej formy np. dowodów osobistych oraz czy aplikacja spełniać będzie wymagania bezpieczeństwa danych określone w ogólnym rozporządzeniu o ochronie danych osobowych (RODO).
Ministerstwo Cyfryzacji zapewnia, ze dane osobowe przechowywanie w aplikacji mobilnej będą zabezpieczone przed ujawieniem na rzecz osób nieuprawnionych. Dane mają być zaszyfrowane oraz podpisywane certyfikatem wydanym przez Ministerstwo Cyfryzacji. Certyfikat ma gwarantować również autentyczność danych. Co więcej, korzystanie z mDokumentu będzie możliwe wyłącznie po uprzednim uwierzytelnieniu użytkownika aplikacji.
Z założeń do projektu informatycznego mDokumenty (faza I dotycząca zabezpieczenia danych) możemy wyczytać, że planowane jest ograniczenie dostępu osób niepowołanych do aplikacji mobilnej poprzez mechanizm zabezpieczający w postaci loginu/hasła lub numeru PIN. Zabezpieczenia te stosowane będą niezależnie od zabezpieczeń samego smartfonu, które obejmują często odcisk palca oraz możliwość zdalnego zablokowania telefonu. Założenia projektu przewidują również wprowadzenie (z czasem) systemu monitorowania nadużyć w zakresie wykorzystywania danych oraz system predykacji ataków. System ma być ponadto poddawany regularnym badaniom.
Na stronie internetowej Ministerstwa Cyfryzacji, w opisie dotyczącym projektu mTożsamość znajdziemy informację, że dane przechowywane aplikacji mDokumenty będą zaszyfrowane w sposób chroniący jej przed atakami z Internetu, jak również przed podatnością ataków przy wykorzystaniu technologii bluetooth. Aplikacja ma ponadto automatycznie sprawdzać podatność telefonu na ataki złośliwego oprogramowania, poprzez monitowanie aktualności zainstalowanego na telefonie oprogramowania.
W chwili obecnej dla użytkowników udostępniona została wyłącznie wersja testowa aplikacji mDokumenty, która oferuje jedynie ograniczone funkcje. W założeniu aplikacja zainstalowana na naszym telefonie ma lepiej chronić nasze dane osobowe przed kradzieżą lub utratą. Założenia projektu mDokumenty przewidują szereg zabezpieczeń dostępu do danych, ponadto zabezpieczenia takie przewidują również same smartfony. W chwili obecnej, plastikowa wersja naszych dokumentów tożsamości nie umożliwia równie skutecznej metody zabezpieczenia danych. Pamiętać jednakże należy, że na tą chwilę zabezpieczenia aplikacji mDokumenty są jedynie założeniami spisanymi na papier. Czy rzeczywiście będą działać tak skuteczne, jak zapewnia Ministerstwo Cyfryzacji okaże się po udostepnieniu pełnej wersji aplikacji.
Może Ci się spodobać
KORONAWIRUS Tarcza antykryzysowa
2
kwiecień
2020
Policzyli prawdziwą dziurę budżetową Polski. Kwota jest zatrważająca
7
październik
2022